Niešta niama anijakaj nadziei, spadar ministr. Dla ludziej miaža začyniena (fih vizu atrymaješ), a dla kantrabasu łukašenkaŭskaj draŭniny, soli dy Biełazaŭ - nie. I łukašnia, biez prablem pryjazdžaje. Pamiežnyja psy spakojna ładziać pravakacyi biez asablivaj ryzyki dla svajho sabačaha žyćcia. I ničoha vy z hetym zrabić nia možacie. Navat suprać łukašysta Zihmana, što vidavočna muciŭ schiematoz z polskim biudžetam, nia možacie vystavić abvinavačvańni dy abvieścić u vyšuk. Tamu usio heta - pustoje ŭzrušeńnie pavietra.
«My nie hublajem nadziei, choć my i nie naiŭnyja». Radasłaŭ Sikorski pra pierśpiektyvy svabodnaj Biełarusi