Polski ekśpiert pa Uschodniaj Jeŭropie, dypłamat i žurnalist Vitald Juraš vystupiŭ z rezkaj krytykaj palityki Polščy ŭ adnosinach da pradstaŭnikoŭ biełaruskaj apazicyi i lidaraŭ polskaj dyjaspary ŭ Biełarusi, jakija byli vymušanyja pakinuć krainu. «U joj, niby ŭ lusterku, kancentrujecca ŭsio toje psieŭdavialikadziaržaŭnaje, a na samoj spravie vyklučna plebiejskaje, chamskaje i pahardlivaje, što lažyć u asnovie našaha staŭleńnia da Biełarusi i biełarusaŭ». Niazdolnaść Polščy nie toje što abaranić, a navat padtrymać takich znakavych asobaŭ, jak Šuškievič ci lidary Sajuza palakaŭ, pasyłaje biełarusam vyrazny sihnał: na Polšču nielha spadziavacca, jaje abiacańni ničoha nie vartyja.

Vitald Juraš (Witold Jurasz) u 2010 hodzie ŭznačaliŭ palityčny adździeł Pasolstva Respubliki Polšča ŭ Minsku, a z krasavika 2010 pa luty 2011 hoda vykonvaŭ funkcyi kiraŭnika misii jak časovy pavierany ŭ spravach. Paśla zaviaršeńnia dypłamatyčnaj słužby Juraš staŭ aktyŭnym kamientataram i analitykam u polskich ŚMI. Jon rehularna vystupaje ŭ jakaści ekśpierta pa pytańniach mižnarodnaj palityki, asabliva adnosna Rasii i postsavieckaj prastory.
U svaim artykule, apublikavanym na partale Onet.pl, Juraš źviartaje ŭvahu na dramatyčnuju situacyju, u jakoj apynulisia mnohija pažyłyja lidary biełaruskaj apazicyi, što kaliści atrymlivali ad polskaj dziaržavy abiacańni padtrymki, ale ciapier zastalisia biez srodkaŭ dla isnavańnia.
Siarod ich — byłyja kandydaty ŭ prezidenty, vieterany baraćby suprać režymu Łukašenki, a taksama lidary polskaj dyjaspary ŭ Biełarusi.
Jak piša Juraš, niekalki miesiacaŭ tamu da jaho źviarnuŭsia adzin ź lehiendarnych lidaraŭ biełaruskaj apazicyi i były kandydat u prezidenty Biełarusi. Aŭtar nie raskryvaje jaho imia, ale adznačaje, što hety čałaviek u vielmi pavažnym uzroście i, uličvajučy prablemy sa zdaroŭjem, užo nie moža zajmacca prafiesijnaj dziejnaściu.
Viarnucca ŭ Biełaruś, dzie jon atrymlivaje piensiju, mužčyna nie moža, bo jaho adrazu pasadziać u turmu.
Pa słovach Juraša, sproby damahčysia dapamohi ad polskaj dziaržavy, niahledziačy na šmatlikija pieramovy z členami ŭrada, jakija vialisia prynamsi niekalki miesiacaŭ, skončylisia niaŭdačaj.
Adzinuju padtrymku jamu akazaŭ znanaha rodu pryvatny pradprymalnik Maciej Radzivił, jaki finansuje nie tolki hetaha palityka, ale i inšyja biełaruskija inicyjatyvy, takija jak Muziej Volnaj Biełarusi i Biełaruski moładzievy chab u Varšavie. Radzivił adkryta pryznaje, što faktyčna vykonvaje funkcyi, jakija pavinna była b uziać na siabie dziaržava.
Jašče adna prablema, zhadanaja ŭ artykule, źviazanaja ź miedycynskimi i jurydyčnymi ciažkaściami, ź jakimi sutykajucca biełaruskija apazicyjaniery. Naprykład, zhadany palityk, bajučysia departacyi praz praterminavanuju vizu, admoviŭsia ad lačeńnia ŭ Hiermanii i zastaŭsia ŭ Polščy, dzie jaho stan pahoršaŭ z-za infiekcyi, atrymanaj u polskim špitali. Arhanizacyjaj reabilitacyi zaniaŭsia nie ŭrad, a pryvatnaja asoba — były prakuror, jaki zachavaŭ ananimnaść.
Los polskaj dyjaspary i cynizm palitykaŭ
Anałahičnaja situacyja nazirajecca ź lidarami Sajuza palakaŭ u Biełarusi, jakija taksama byli vymušanyja vyjechać ź Biełarusi. Šmat chto ź ich, uklučajučy pažyłych aktyvistaŭ, pracuje ŭ Polščy za minimalnuju zarabotnuju płatu. Univiersiteckija vykładčyki, jak piša Juraš, časta pracujuć prybiralščykami abo smažać bulbu fry ŭ sietkach chutkaha charčavańnia. Ale sapraŭdnaja drama nie heta — a ludzi va ŭzroście 70—80 hadoŭ, jakija albo nie mohuć znajści pracu, albo ŭžo fizična nie zdolnyja pracavać.
Redakcyi Onet viadomy prynamsi adzin vypadak, kali čałaviek, sutyknuŭšysia sa ścianoj abyjakavaści z boku polskich palitykaŭ, ustanoŭ i fondaŭ, byŭ blizki da sproby samahubstva.
Aŭtar abvinavačvaje polskich palitykaŭ u cyniźmie: jany z achvotaj vykarystoŭvali biełaruskich apazicyjanieraŭ dla samapijaru, fatahrafujučysia ź imi i zaklikajučy da baraćby z režymam Łukašenki, ale, jak tolki hramadskaja cikavaść da biełaruskaj temy zhasła, zabylisia pra svaje abiacańni dapamohi.
«Pierš za ŭsio hetaja dapamoha vyhadnaja samoj Polščy. Jaje adsutnaść aznačaje, što apazicyja ŭ Biełarusi nie zachoča supracoŭničać z našaj krainaj. Raŭnadušša, cynizm, abyjakavaść i palityčnaja niedalnabačnaść u hetym pytańni jadnajuć palitykaŭ jak ź dziejučaj kaalicyi, tak i z apazicyi. I što najhorš — heta praciahvajecca ŭžo šmat hadoŭ», — piša były dypłamat.
Simvał polskaj hańby — historyja Stanisłava Šuškieviča
Juraš pryvodzić u prykład los Stanisłava Šuškieviča. Jon apisvaje prynižalnyja epizody, takija, jak vydača Šuškieviču karotkaterminovaj vizy zamiest doŭhaterminovaj i jaho nieŭklučeńnie ŭ śpis haściej na aficyjnaje mierapryjemstva ŭ prezidenckim pałacy z nahody dziaržaŭnaha śviata — Kanstytucyi 3 Maja.
«Stanisłaŭ Šuškievič raskazaŭ mnie, što, choć jon byŭ u Pałacy ŭsiaho za dva dni da taho na sustrečy, jaho nichto nie zaprašaŭ. Mnie chaciełasia pravalicca ad soramu pad ziamlu», — uspaminaje Juraš i dadaje, što paśla jahonaha telefanavańnia Kancylaryja Prezidenta vypraŭlała pamyłku, ale «nie tak, jak treba było b zaprasić byłoha prezidenta susiedniaj krainy».

Juraš adznačaje, što Šuškievič, jakoha Łukašenka pazbaviŭ piensii ŭ Biełarusi, byŭ vymušany zarablać na žyćcio nizkaapłatnymi lekcyjami».
«Historyja [niezabiaśpiečanaj] staraści Stanisłava Šuškieviča — heta historyja polskaj hańby. U joj, niby ŭ lusterku, kancentrujecca ŭsio toje psieŭdavialikadziaržaŭnaje, a na samoj spravie vyklučna plebiejskaje, chamskaje i pahardlivaje, što lažyć u asnovie našaha staŭleńnia da Biełarusi i biełarusaŭ. Heta tyčycca i apazicyi», — cytuje Juraš svaje słovy z knihi «Deman z-za miažy» (Demon zza miedzy, 2023).

Jasny sihnał biełaruskaj apazicyi
Juraš śćviardžaje, što niazdolnaść Polščy nie toje što abaranić, a navat padtrymać, pryčym navat takich znakavych asobaŭ, jak Šuškievič ci lidary Sajuza palakaŭ, heta hańba dla polskaj dziaržavy. Heta pasyłaje biełarusam vyrazny sihnał: na Polšču nielha spadziavacca, jaje abiacańni ničoha nie vartyja. Takoje stanovišča hraje na ruku Rasii, jakaja stanovicca adzinym bienieficyjaram rasčaravańnia biełarusaŭ u Polščy.
«Prablema ŭ tym, što vyłučanyja srodki značna čaściej traplajuć nie da biełaruskaj apazicyi abo niezaležnych inicyjatyŭ, a ŭ ruki fondaŭ i centraŭ, jakija časta kantralujucca polskimi śpiecsłužbami. Hetyja struktury vydatkoŭvajuć atrymanyja hrošy hałoŭnym čynam na ŭtrymańnie samich siabie.
Realnaja dziejnaść tym časam zaniadbanaja. Toj fakt, što heta praciahvajecca niaźmienna jak minimum 20 hadoŭ i što niezaležna ad taho, chto kiruje Polščaj, u hetych adnosinach ničoha nie mianiajecca, dakazvaje, što my albo karumpavanyja, albo durni. Treciaja mahčymaść zaklučajecca ŭ tym, što my prasiaknutyja rasijskaj ahienturaj i sabatujem našu budučyniu nie pa duraści i nie dziela hrošaj, a pa ŭkazcy z Maskvy», — piša Juraš.
Kamientary